Od urodzenia
przynajmniej raz w roku jeżdżę na mazury. Uważam je za moje
miejsce na ziemi, uwielbiam jeziora i lasy, ale jestem przede
wszystkim zapaloną grzybiarką.
W zeszłym
roku byłam na mazurach tylko raz (niestety), ale był to owocny
wyjazd, ponieważ poza pełnymi koszami grzybów przywiozłam również
pełne garście książek. Cóż mogę poradzić skoro straszny ze
mnie mól książkowy ;D
Pojechałam z
rodzicami na obiad do Rucianego – Nidy (zazwyczaj coś tam
przekąszamy) i muszę przyznać ten dzień był moim dniem ;)
Mianowicie w Rucianym były aż dwa kiermasze książkowe z książkami
przecenionymi nawet do połowy ceny. Domyślacie się pewnie, że
wychodząc stamtąd mogłam otworzyć własną bibliotekę ;P Była
ich cała masa, stare i podniszczone, jak i te w gruncie rzeczy
całkiem nowe, było w czym przebierać. Wśród tych książek ,
które mnie zainteresowały znalazł się też „Znak” Raymonda
Khour'ego. Nie słyszałam tego tytułu wcześniej, ale nazwisko
autora do mnie przemówiło, ponieważ Khoury napisał również
„Ostatniego Templariusza”, który jest światowym bestsellerem,
nie czytałam go co prawda, ale postanowiłam przekonać się, czy
jego książka spodoba mi się.
Kilka słów
o samej fabule. Akcja zaczyna się podczas rozpadu lodowca
szelfowego, gdzie Grace Logan, prezenterka jednej ze światowych
stacji informacyjnych, wraz ze swoją ekipą filmuje to zjawisko. W
pewnym momencie w trakcie kręcenia materiału na niebie pojawia się
dziwna świetlista kula, która przepoczwarzając się przybiera w
końcu kształt dziwnego znaku. Wprowadza w konsternacje ekipę , jak
i wszystkich oglądających reportaż na żywo. Wybucha ogólne
poruszenie wśród ludzi na całym świecie. Wszyscy zastanawiają
się co to jest i , co zwiastuje. Grace Logan razem ze swoimi
współpracownikami stara się rozwikłać tę zagadkę.
Matt Sherwood
były złodziej samochodów, również pragnie się dowiedzieć, co
kryję się za znakiem i czy ma to jakiś związek ze śmiercią jego
brata. Jednak zanim się tego dowie będzie musiał pokonać wiele
przeszkód.
Grace i Matt
na różne sposoby próbują rozwikłać tę samą zagadkę i
przekonać się czy dziwny znak zwiastuje koniec świata, czy może
to sprytnie uknuta mistyfikacja...
Nie zdradzam
więcej, przekonajcie się sami :)
Jeżeli
chodzi o moją opinię na temat książki, to daje jej 3/6
gwiazdek, ponieważ gatunek tej książki to nie do końca ten który ja preferuję ( o ile
lubię oglądać filmy tego typu to książki jednak nie przekonują
mnie do siebie.) Jestem fanką raczej horrorów lub thrillerów, a ta
pozycja to bardziej sensacja.
Mimo wszystko
przeczytałam ją i wcale nie czuję się specjalnie nią zmęczona,
po prostu nie wywołała u mnie jakiegoś „łał”.
Ciężko było
mi przebrnąć przez kilka pierwszych rozdziałów, odniosłam
wrażenie , że akcja jest zbyt rozciągnięta pomimo tego , że sama
w sobie jest dosyć dynamiczna. Bohaterowie według mnie bardzo dosadnie
nakreśleni, jak ktoś miał być zły to po prostu był i nie było
w nim niczego więcej, żadnej iskierki , która wzbudziła by
wątpliwości w czytelniku.
Ogólnie
książka posiada wszystko , co powinna tego typu pozycja: sceny
walki, pościgi, intrygi, spiski itd., a mimo to nie porwała mnie.
Czytałam ją, bo chciałam się przekonać , czy zakończenie
całkowicie mnie zaskoczy i będzie wielkie „bum”. Nic takiego
się jednak nie wydarzyło :/ Skończyłam ją z takim samym
wrażeniem z jakim zaczęłam.
Zaznaczam
jednak , że to nie do końca mój gatunek, dlatego chyba nie sięgnę
po inną pozycję tego autora.
Mam tą książkę, nawet zaczęłam ją czytać ale nie skończyłam, bo wcale mnie nie wciągnęła. Mam inne książki z tej serii, które według mnie są o wiele ciekawsze:)
OdpowiedzUsuńA jaką byś poleciła książkę tego autora, która byłaby bardziej wciągająca?
Usuń