Ogród wiosną, to jedno z najpiękniejszych zjawisk natury. Wszystko budzi się do życia. Kolorowe krokusy nieśmiało wychylają swoje łepki z ziemi, drzewa zielenieją, spod śniegu wyłania się nowy świat :) Aromat wiosennej mżawki, niesiony przez delikatny wietrzyk.... poezja :)
Najprzyjemniej zasypia się w pościeli, która w ciągu dnia wisiała na sznurku i przesiąkła wiosną :) Kiedy wybieram płyn do płukania zawsze szukam takiego, który nada jej takiej subtelnej świeżości wiosennych kwiatów i podeszczowego powietrza. W takiej pościeli można spać godzinami :)
Właśnie z taką pościelą, wypłukaną w najlepszym płynie kojarzy mi się zapach a Child' s Wish.
A Child's Wish. Delikatny powiew wiosennego wiatru, niosącego zapach świeżej trawy i polnych kwiatów, podszytych odrobiną ciepła, które sprawiają, że poczujesz się, jak podczas zabawy w ogrodzie pełnym nieznanych aromatów.
Opis w dużej części, zgadza się z moimi odczuciami. Ja ( niestety) wyczuwam tam również lekko mydlaną nutę, taką jak w Cherry Blossom. Oba zapachy są zrobione w podobnej konwencji. Oba są bardzo subtelne, ból głowy po ich zapaleniu raczej nie powinien wystąpić :)
Zapach bardzo mi się podoba, ale ma jedną wadę, jest subtelny, bardzo subtelny, dla mnie zbyt subtelny. Prawie w ogóle go nie wyczuwam podczas palenia ( a paliłam wosk). Wrzuciłam na początek 1/3 wosku i przez chwilę, poczułam zapach mojej ukochanej pościeli, ale szybko zniknął. Wyszłam z pokoju i po kilku minutach wróciłam, znowu poczułam ten piękny zapach, ale tylko przez chwilę :( Dorzuciłam do kominka kolejny kawałek, ale znowu tylko przez kilka chwil czułam zapach.
Strasznie żałuję, że jest aż tak delikatny, bo gdyby nie to, na pewno sięgałabym po niego często. Przed snem, zwłaszcza zimą, czy jesienią to coś cudownego :)
Jeśli chodzi o skład zapachu, to wygląda naprawdę interesująco:
Subtelne kwiatowe nuty, owiane ciepła bryzą z domieszką bursztynu. Czuję tutaj kwiaty, ale nie takie ciężkie i duszące tylko lekkie i świeże, których pyłki roznosi wiatr. Ciepły aromat bursztynu też czuć, przez co zapach nabiera charakteru, ale wciąż pozostaje subtelny.
Zapach zdecydowanie dla osób lubujących się w subtelnych i łagodnych zapachach, takich jak Cherry Blossom, czy Warm Woolen Mittens. Dla osób lubiących intensywne aromaty ( jak ja) jego moc może być lekkim rozczarowaniem.
Ja też wolę intensywne aromaty, które dłużej pachną...
OdpowiedzUsuńto polecam np Pink Dragon Fruit, Garden Sweet Pea, Lemon Lavender, Macintosh Spice - jeśli chodzi o moc to nie można im nic zarzucić :D
UsuńJa też wolę mocniejsze uderzenie,zwłaszcza,że świeca zapachowa ma przede wszystkim pachnieć.Ten ma dziwną skłonność do uciekania z pomieszczenia w którym jest palony.Trzeba go wynieść z pokoju ,gdzie się przebywa i czekać aż sam przywędruje;-)Nie wiem,jak to jest,ale YC ma wlaśnie takie zapachy,które lubią uciekać z pomieszczenia,gdzie są palone i płynąć tylko sobie znajomą drogą.Ja zaopatrzyłam się w średni tumbler i chyba zrobiłam błąd.
OdpowiedzUsuńTeż to zauważyłam w zapachach Yankee, że lubią wędrować :) moim ulubionym wędrowniczkiem jest Pink Sands ( duży tumbler) on chyba już zajrzał do każdego zakamarka mojego domu :) Ale w pomieszczeniu, w którym go paliłam też było go czuć.
UsuńChild Wish ma taki ładny wiosenny kolor, może warto zostawić go na Święta Wielkanocne i przygotować z nim ciekawą dekorację. Myślę, ze goście ( jeśli nie palą nałogowo Yankee :P) na pewno go wyczują. Ja często mam tak, że wydaje mi się, że zapachu nie czuć, a goście co chwile pytają " co tak ładnie pachnie" :)
Kupiłam go właśnie z myślą o świętach,ale wcześniej testowałam wosk więc coś tak wiem o tym wędrowniczku :-)
OdpowiedzUsuńMnie się ten zapach niesamowicie podoba, kojarzy się z perfumami Versace, ale niestety zgadzam się do tego, że jest stanowczo zbyt delikatny. Szkoda :(
OdpowiedzUsuńmoże firma Yankee poprawi intensywność tego zapachu, jak zapoznają się z opiniami klientów. Albo może pierwsza seria taka "słaba" wyszła, szkoda bo zapach jest piękny!
UsuńTo się raczej nie zmieni. Ludzie mają coraz więcej alergii i chorób układu oddechowego i żeby się dostosować do rynku zapachy będą raczej bardziej delikatne.
UsuńChild's Wish nie ma w kolekcji w USA na wiosnę, ale okazało się, że na lato będzie zapach z identycznym obrazkiem: Summer Wish.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
UsuńNawet tak nie żartuj! :(
UsuńKupuję Yankee dlatego, że jako jedyne mają tak intensywny i naturalny zapach. Jeśli stracą swoją "moc" to zwyczajnie przestanie opłacać się je kupować, bo będą jednymi świecami z wielu...
Pomimo, że zapach jest subtelny chętnie go w przyszłości przetestuję - ciekawi mnie połączenie zapachu kwiatów i bursztynu :)
OdpowiedzUsuńsam w sobie jest naprawdę super, świetnie wyważony, zresztą co ja będę mówić przetestuj i oceń sama :D
UsuńPolecam nie dzielić wosku na części tylko wrzucić cały ( jeśli miseczka kominka go zmieści) wtedy może da większego kopa :)
Widzę, że masz również pozostałe woski z nowej kolekcji... napiszesz o nich?prossszzzęęęęęę
OdpowiedzUsuńNo pewnie, że napiszę :) Mam tylko problem, o którym z trzech pozostałych napisać najpierw :)
UsuńJa czuję go dosyć wyraźnie i dla mnie to zapach świeżo skoszonej pierwszej trawy i myśłałam o nim ostatnio jako o zapachu wiosenno-wielkanocnym. A starłam sobie do kominka tylko trochę samplera. Jeśli chodzi o intensywność yc to stwierdziłam, że wosk zazwyczaj stanowi 3/3 zapachu, starty w kominku sampler 2/3 zapachu a świeca mniej więcej 1/3 zapachu, czasem zbliżając się do 2/3 samplera - mam duże świece mandarin cranberry, fresh cut roses oraz ginger dusk i stwierdzam to po ich tzw throw (rzut, zasięg zapachu). Wybrałam je po testach wosków, częściowo samplerów oraz kierując się opiniami na blogach i amazonie jeśli chodzi o intensywność, i nie pomyliłam się. No może mój ulubiony mandarin cranberry w dużej świecy jest słabszy ale i tak mi sie podoba w tej delikatnej formie po 5-6 h palenia się świecy.
OdpowiedzUsuńJa A Child's Wish paliłam w średnim słoju jeszcze latem i jego intensywność była w porządku. Chociaż muszę przyznać, że mógłby być nieco mocniejszy, bo jak na pokój 20 m kw nie był bardzo wyczuwalny :) Nie zmienia to jednak faktu, że według mnie to jedna z oryginalniejszych kompozycji zapachowych Yankee Candle.
Usuń