poniedziałek, 26 września 2011

Halloween nadchodzi

Już lada moment na ulicach zrobi się pomarańczowo od wielkich, fikuśnych dyń. Mroczne zaklęcia, straszne przebrania i przede wszystkim wspaniała zabawa. To idealny dzień aby spędzić szalony czas z rodziną, czy znajomymi. Halloween w Polsce nie jest tak popularne, jak w niektórych krajach, ale z roku na rok ma coraz więcej swoich zwolenników. Mam nadzieję, że uda mi się również Was zarazić tą magiczną atmosferą :)




Zorganizowanie imprezy w stylu Halloween to świetny sposób na spędzenie czasu zarówno dla małych, jak i dużych. Candle Room ma dla Was dużo inspiracji i dodatków, które sprawią, że ten wieczór będzie naprawdę niesamowity.

Przede wszystkim Candle Room przygotował dla Was świece w prawdziwie halloween'owych zapachach!

Candy Corn. Słodki zapach dyniowych przysmaków. Cukierkowa słodycz i intensywny lekko korzenny zapach dyni, tworzą świetne połączenie, które najbardziej powinno spodobać się najmłodszym amatorom zapachów oraz miłośnikom słodkości. Taka świeca wstawiona pod wydrążoną dynie daje przepiękny efekt wizualny i aromatyczny.



Trick or Treat. Cukierek albo psikus. Przepiękna dwukolorowa świeca o zapachu kremu maślanego i dyni. Pod względem wizualnym to chyba najciekawsza propozycja Yankee Candle na Halloween. Niesamowicie przyciąga wzrok, a jej zapach również jest oryginalny: słodki, wyrazisty, kremowy. Bardzo polecam!


Witches Brew. Napar czarownicy. Intensywny i tajemniczy zapach egzotycznych owoców paczuli. Czarny kolor świecy doskonale pasuje do mrocznych klimatów Halloween, a intrygujący zapach rzuca zaklęcia urzekające każdego, kto poczuje zapach świecy :)

Candle Room ma dla Was również całą masę halloween'owych akcesoriów do świec.






czwartek, 22 września 2011

Pachnący Czwartek w Candle Room

Liczne wiadomości, które od Was dostajemy nakłoniły nas do stworzenia nowych możliwości wypróbowania produktów Yankee Candle. Chcemy umożliwić jak największej ilości osób odnalezienie zapachu, który zawładnie ich sercem i nosem :) Dlatego stworzyliśmy nową ofertę pod nazwą Pachnące Czwartki. Od dziś w każdy czwartek, aż do końca października wybrane zapachy i produkty będą dostępne w niepowtarzalnych cenach, nawet o 35% niższych! Na dobry początek:


Duże świece Creamy Carmel- Słodki karmel i prawdziwa wanilia, które wypełniają pomieszczenie niesamowitym zapachem karmelkowych cukierków. Ten pyszny zapach dostępny będzie za 62,80 zł. (cena regularna 93,00zł )


oraz


Małe świece Cherry Blossom  - Zestawienie delikatnego japońskiego kwiatu wiśni z bergamotką i aromatem świeżo wyciśniętej cytryny,  który dodaje całości energii i optymizmu.  Niezwykle delikatny i świeży zapach już za 28 zł. (cena regularna 38 zł)




W kolejny pachnący czwartek w Candle Room Beach Walk i Garden Sweet Pea. Wstąp w Pachnący Czwartek do CandleRoom i znajdź swój zapach!
Zapraszamy na www.candleroom.pl !


*promocja jest ważna do 28.10.2011 i nie łączy się z pozostałymi rabatami

środa, 14 września 2011

Zapachy w domowym zaciszu

Niedawno organizowaliśmy konkurs, w którym nagrodą główną był świecznik i dwie pięknie pachnące świeczki sampler. Nagrody dotarły już do zwyciężczyni, która podzieliła się z nami swoją radością. Tutaj KLIK można zobaczyć jak prezentuje się nagroda główna :) Jeszcze raz gratulacje!

Wracając do tematu głównego. Abyście mogli jeszcze lepiej poznać produkty Yankee postanowiłam co jakiś czas pisać o zapach, które palę u siebie w domu i dzielić się z Wami moimi spostrzeżeniami na ich temat. Na dziś wybrałam dwa zupełnie różne zapachy: Sandalwood Vanilla i Drift Away.

Sandalwood Vanilla.

PRZED ZAPALENIEM: Ten słoik stał u mnie na biurku kilka dni i czekał aż skończę palić owocowe woski. Jako wielka fanka kominków i częstego zmieniania zapachów, nie paliłam wcześniej dużych słoików Yankee. Ten dostałam w prezencie i postanowiłam go w końcu wypróbować. Świeca pachnie bardzo przyjemnie, ma charakterystyczny słodko- ostry zapach. Bardzo zaciekawiło mnie, jak będzie pachniała po zapaleniu.

PO ZAPALENIU: Pierwszego dnia zapaliłam świecę na ok 5h . Zapach był wyczuwalny, ale wydawał mi się o wiele słabszy niż zapach wosków. Przez kolejne dwa dni ponownie zapalałam ją na ok 5h. I muszę przyznać, że byłam bardzo zaskoczona, bo mój pokój wręcz chłonął zapach świecy. Po tygodniu palenia, jak tylko wchodzę do pokoju to czuję ten aromat bez zapalania świecy! Naprawdę niesamowite! Teraz w 100% rozumiem fenomen tych świec w USA. Po dwóch tygodniach palenia, zostało mi jeszcze prawie 3/4 świecy! Teraz wystarczy, że zapalę świecę raz na 2-3 dni, na parę godzin aby podtrzymać zapach. Pokój pachnie pięknie. Od tej pory na pewno częściej będę paliła słoiki Yankee. Cena świec jest jak najbardziej adekwatna do ich jakości i efektu jaki następuje po ich użyciu.

ZAPACH: Jeśli chodzi o sam zapach to tak, jak już pisałam wcześniej, wanilię lubię, ale w małych ilościach. Natomiast uwielbiam drzewo sandałowe, które po prostu ma w sobie to "coś". Jest intensywne, czyste, orientalne, po prostu piękne. Jako ciekawostkę powiem wam, że Sandałowiec musi mieć minimum 30 lat, aby olejek z niego pozyskiwany posiadał wszystkie swoje właściwości i ten niepowtarzalny zapach. Natomiast najwyższej jakości olejek pozyskiwany jest z drzew, które mają około 45 lat. Wracając do zapachu Sandalwood Vanilla, to z całą pewnością jest to waniliowe drzewo sandałowe, a nie wanilia z domieszką sandałowca., co według mnie jest ogromnym plusem. Zapach jest ciepły i przytulny, a dzięki orientalnym nutom jest dość intrygujący i zmysłowy. Idealnie pasuje do pokoju dziennego, czy sypialni.

OCENA: Zapach podoba mi się, jeszcze na pewno do niego wrócę. Głównie przez moją miłość do drzewa sandałowego. Polecam go fanom zdecydowanych i mocnych zapachów, dla osób które lubią bardzo delikatne aromaty ten może okazać się trochę za ciężki. 

Nazwa zapachu: Sandalwood Vanilla
Rodzaj zapachu: fresh
Jaki jest według mnie?
Ciepły, słodki, orientalny. 






Drift Away.  
PRZED ZAPALENIEM: Ten zapach był dla mnie chyba największym zaskoczeniem. Wpadł mi w ręce przypadkiem, gdy szukałam zapachu, który wniósłby trochę świeżości do mojego domu. Drift Away dokładnie tak pachniał przed zapaleniem, jak typowy morski, odświeżający zapach.

PO ZAPALENIU: Podpaliłam kominek w salonie i po 30 minutach, kiedy wosk był już maksymalnie rozgrzany, poczułam uderzenie świeżości i elegancji. Usiadłam wygodnie w fotelu i odpoczywałam. Zapach był niesamowicie kojący, taki czysty i lekki. Od tej pory widnieje na liście moich ulubionych.

ZAPACH: Jest  na tyle uniwersalny, że pasuje do każdego pomieszczenia i na każdą okazję. Ciężko zdefiniować ten zapach słowami. Dla mnie to jak powiew świeżego powietrza wprost z bujnego, zielonego lasu rosnącego nad jeziorem, z domieszką wyszukanych męskich perfum.

OCENA: Uwielbiam ten zapach, za każdym zapaleniem odkrywam w nim nowe nuty zapachowe. Jest tak świeży, jak mazurskie powietrze, tak relaksujący lawenda i tak elegancki, jak najlepsze perfumy. Dla mnie ten zapach to strzał w dziesiątkę. Polecam wszystkim, jego po prostu trzeba zapalić!

Nazwa zapachu: Drift away
Rodzaj zapachu: fresh
Jaki jest według mnie?
Elegancki, relaksujący, świeży.


 



Ktoś z Was już może miał okazję poznać bliżej, któryś z tych zapachów? Chętnie poznam Wasze opinie.



wtorek, 6 września 2011

Wy pytacie, my odpowiadamy: Pałeczki zapachowe.

W związku z licznymi wiadomościami jakie wpływają od Was na maila CandleRoom, będę na tym blogu w imieniu całego zespołu odpowiadała na Wasze pytania i umieszczała ciekawe zdjęcia i informacje jakie nam przesyłacie. Wszystkie wpisy, które będą odpowiedzią na Wasze maile będą zatytułowane "Wy pytacie, my odpowiadamy". Bardzo zachęcam do pisania do nas na adres pomoc@candleroom.pl lub bezpośrednio do członków naszego zespołu:  asia@candleroom.pl i gabrysia@candleroom.pl.

Ostatnio pojawiło się sporo pytań odnośnie do używania i działania pałeczek zapachowych. Dlatego postanowiliśmy przybliżyć Wam co nieco na temat tych pachnących patyczków.

Pałeczki zapachowe, zwane też patyczkami lub dyfuzorami zapachowymi są doskonałym rozwiązaniem dla osób, które uwielbiają piękne zapachy, które można wydobyć bez żadnego palenia.

Co jest niezbędne do działania pałeczek zapachowych?
  • specjalne trzcinowe pałeczki. Produkowane ze specjalnego gatunku trzciny, Rattanu. Są doskonałym przewodnikiem zapachu, to dzięki nim zapach przedostaje się do powietrza. Przestrzegam przed kupowaniem pałeczek wykonanych z innego tworzywa, nie przewodzą już tak dobrze zapachów i przez taki nieostrożny zakup, można zmarnować cały olejek.
  • olejek zapachowy. Są to specjalne mieszanki olejków zapachowych, które idealnie współpracują z pałeczkami. Należy kupować tylko specjalnie przygotowane olejki, przeznaczone do pałeczek. Zwykłe olejki eteryczne nie będą dawały takiego efektu. Na rynku znajduje się bardzo dużo producentów olejków do pałeczek. Wyroby poszczególnych firm bardzo różnią się jakością. Niektóre olejki są naprawdę intensywne, a niektóre ledwo czuć. Dlatego zawsze należy zwracać uwagę na firmę, której produkty wybieramy.
  • pojemnik na pałeczki. Może to być dowolna szklana buteleczka, flakon, wazonik. Ważne by miał wąską szyjkę, bo inaczej zapach będzie nam uciekał. Kształt i wzór pojemnika może być dowolny, taki aby pasował nam do pomieszczenia. Wybór jest naprawdę duży od tradycyjnych szklanych przezroczystych buteleczek po pięknie zdobione, eleganckie flakony.
  • można też kupić od razu gotowy zestaw pałeczek.

Jak działają? Zestaw pałeczek zapachowych składa się ze szklanej buteleczki wypełnionej specjalnym olejkiem oraz od kilku do kilkunastu specjalnych trzcinowych pałeczek. Aby pałeczki zaczęły działać trzeba jedynie odkręcić buteleczkę z olejkiem i włożyć do niej pałeczki... i już działają :) Ale warto pamiętać o kilku zasadach:
  1. Regulacja intensywności zapachu. Każdy może dopasować intensywność zapachu wedle swoich upodobań. Zawsze na początku najlepiej zacząć od włożenia jednej pałeczki. Trzeba poczekać aż nasiąknie olejkiem i zacznie oddawać zapach do powietrza. Jeśli zapach jest zbyt delikatny dokładamy kolejne pałeczki. Im więcej pałeczek włożymy do buteleczki tym intensywniejszy zapach otrzymamy. Duża ilość pałeczek sprawdza się w dużych pomieszczeniach oraz u osób, które uwielbiają zdecydowane i intensywne zapachy. Fanatykom subtelniejszych aromatów polecam zdecydowanie mniejszą liczbę patyczków. 
  2. Gdy zapach wydaje się zbyt słaby. Jeśli zapach pałeczek wydaję się już zbyt mało intensywny, a w buteleczce wciąż znajduje się olejek, oznacza to że najwyższa pora przekręcić pałeczki :) Należy wyjąć pałeczki i odwrócić je tak aby część, która była zanurzona w olejku teraz wystawała z buteleczki. Czynność tę można powtarzać za każdym razem, gdy będziemy chcieli doznać uderzenia intensywnego zapachu.
  3. Olejek wyparował. Jeśli skończy nam się olejek, nie musimy wyrzucać naszego zestawu. Wystarczy dokupić uzupełniacz- czyli sam olejek, który należy przelać do flakonu i ponownie włożyć do niego pałeczki.
  4. Coś za coś. Im więcej pałeczek włożymy do buteleczki tym intensywniejszy zapach otrzymamy, ale i olejek szybciej się skończy. Wynika to stąd, że większa liczba pałeczek powoduje większą powierzchnię parowania i olejek szybciej ucieka.
  5. Na jak długo wystarczają? Nie ma na to pytanie jednoznacznej odpowiedzi. Wszystko zależy od sposobu użytkowania. Pojemności flakonu i ilości włożonych pałeczek. Przy 200 ml olejku i włożonych 3-4 pałeczkach, można się cieszyć zapachem przez ok 4 miesiące. Więc naprawdę długo!
Mam nadzieję, że udało mi się przybliżyć Wam temat pałeczek zapachowych. Gdyby jednak były jeszcze jakieś pytania, to śmiało. Będę się starała odpowiedzieć na każde :) To jeszcze nie koniec!
Aby umożliwić Wam poznanie prawdziwej mocy pałeczek CandleRoom organizuje:

WIELKIE TESTOWANIE!
Do dwóch osób wyślemy zestawy pałeczek Yankee Candle, po to aby mogły je przetestować i podzielić się z nami swoimi spostrzeżeniami i wrażeniami. Co trzeba zrobić aby zostać testerem pałeczek?
  1. Zostać fanem naszej strony na facebook'u i/lub publicznym obserwatorem bloga.
  2. Pozostawić komentarz pod tą notką, w którym podasz nazwę zapachu pałeczek, które chcesz przetestować, do wyboru: Black Cherry- zapach słodkich, dojrzałych wiśni. Oraz Midsummer's Night - uwodzicielski zapach piżma, paczuli oraz mahoniowej wody kolońskiej.
  3. Prosimy również o podanie w komentarzu maila, pod którym będziemy mogli się skontaktować ze zwycięzcami.
  4. Zgłoszenia przyjmujemy do 13.09.2011r.
 powodzenia! :)





Fragrance of Month, czyli zapachy na MAJ 2018

Witajcie! Po dość długiej nieobecności wracamy do Was w najpiękniejszym miesiącu w roku!  Maj zaowocował u nas trzema urzekającymi zap...