czwartek, 18 października 2012

Witches Brew.


Ostatnio można zauważyć coraz większą ilość przydrożnych sprzedawców ze stoiskami pełnymi pięknych pomarańczowych dyń. Jedna już padła moim łupem i na pewno przyrządzę z niej coś pysznego :) Jednym słowem Halloween tuż tuż :)  

W tym roku dostępne są dwa halloween'owe zapachy od Yankee Candle -Candy Corn i Witches Brew w formie średnich słoików stylizowanych na lampiony. - wyglądają przepięknie :)

W zeszłym roku były dostępne te same zapachy, tyle że w różnych rozmiarach. Wtedy to zaopatrzyłam się w małe słoiki o tych zapachach. Candy Corn poszedł "z dymem" w zeszłoroczne Halloween :) A Witches Brew  zachowałam na ten rok.




Witches Brew. Kuszący zapach egzotycznej paczuli, który rzuca zaklęcie urzekające w Halloween.

Ta niezwykle tajemnicza nazwa "napar czarownicy" kryje w sobie bardzo charakterystyczny, lekko zmodyfikowany aromat paczuli, pachnie bardzo podobnie do olejku eterycznego z paczuli, który niedawno wąchałam.



Z czym mi się kojarzy ten zapach? Z ziemią :) Jak go palę mam wrażenie, że jestem w miejscu w którym pełno jest ciemnej, sypkiej, ziemi, z której zaraz wynurzy się jakiś bagienny potwór:) 

Zapach jest naprawdę przyjemny, choć mój opis może na to nie wskazywać :) Byłam do niego dość sceptycznie nastawiona, na początku nie zrobił na mnie dobrego wrażenia. Jednak po zapaleniu stał się o wiele ciekawszy. Ma w sobie taką charakterną i jednocześnie tajemniczą nutę, która jednych może drażnić, a drugich uzależnić :) 



Osoby, które lubią delikatne, słodkie zapachy, raczej nie będą nim zachwycone, bardziej polecam  wtedy Candy Corn. Natomiast jeśli lubicie orientalne, mocne i charakterystyczne zapachy to Witches Brew jest jak najbardziej dla Was :)

Witches Brew doskonale pasuje do klimatu Halloween, polecam każdemu kto organizuje zabawę z tej okazji. Goście będą zachwyceni! I zrobią takie oczy, jak ten stworek :)


3 komentarze:

  1. Mam ją i oboje z moim mężczyzną ją uwielbiamy. Jest taka niebanalna

    OdpowiedzUsuń
  2. Też ją lubię! Towarzyszy mi przy oglądaniu filmu z dreszczykiem lub książce w podobnym klimacie. Idealnie dopełnienie ;)

    Mam małą świeczkę - byłam zdziwiona jak długo się pali! Tzn kilka godzin upłynęło zanim wosk roztopił się do ścianek.

    A Candy corn kusi... Do czego można porównać jej zapach?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Candy Corn pachnie, jak słodkie karmelki/landrynki z nutą kukurydzianą. Po zapaleniu zapach nie jest intensywny i ciężki jak Creamy Carmel, a bardziej kremowy i lekki.

      Usuń

Fragrance of Month, czyli zapachy na MAJ 2018

Witajcie! Po dość długiej nieobecności wracamy do Was w najpiękniejszym miesiącu w roku!  Maj zaowocował u nas trzema urzekającymi zap...