wtorek, 29 sierpnia 2017

Delicious Guava

W moim kominku jakiś czas temu było już owocowo, a to za sprawą Cuban Mojito. Dziś nadeszła pora na kolejny letni zapach. Zaraz sprawdzę co kryje się w wosku o kremowo-pomarańczowej barwie. Według opisu Delicious Guawa ma pozwolić mi na chwilę relaksu przy aromacie tropikalnych owoców, na czele których stoi Jej Wysokość Guawa. Zatem do dzieła :)



Zanim jeszcze miałam okazję powąchać wosk sądziłam, że Deliciuos Guava może być siostrą Mango Peach Salsa. Rzeczywiście oba zapachy zawierają mango i brzoskwinię, ale na tym kończą się ich podobieństwa. Deliciuos Guava to taki trochę sorbet - zdecydowanie lżejszy, delikatniejszy i subtelniejszy w porównaniu do Mango Peach Salsa, który opisałabym jako gęsty, owocowy mus.
Serce zapachu to aromat mango, brzoskwini i guawy. W pierwszym momencie czuć aromat dojrzałych na słońcu owoców. Żaden z nich nie wyróżnia się, ani nie dominuje. W miarę wąchania odsłania się delikatnie kwaskowa nuta guawy, która za chwilę ustępuje miejsca słodyczy mango. Niczego za dużo, niczego za mało. 


Kiedy już wiem czego spodziewać się po Delicious Guava, mogę odpalić tea light i przetestować wosk. Podczas palenia zapach jest dobrze wyczuwalny w pomieszczeniu, ale stanowi raczej tło. 
A sam aromat – przy paleniu dalej jest to taka owocowa mieszanka. Moim zdaniem w miarę palenia czuć coraz mniej kwaskowych nut, zapach staje się odrobinę słodszy, ale nie przesłodzony. Całość stanowi bardzo przyjemne zapachowe doznanie. 
Czy jeszcze wrócę do tego zapachu? Zapewne! Jestem bardzo ciekawa, jak sprawdzi się podczas jesiennych wieczorów, kiedy za oknem będzie szalał deszcz, a ja będę wspominać wakacje i marzyć o kolejnych. Myślę, że wtedy sięgnę po ten zapach.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Fragrance of Month, czyli zapachy na MAJ 2018

Witajcie! Po dość długiej nieobecności wracamy do Was w najpiękniejszym miesiącu w roku!  Maj zaowocował u nas trzema urzekającymi zap...