Wczoraj pogoda nas rozpieszczała, przecudownie ciepłe promyki słońca , ciepły wiaterek. Usiadłam na ławce na skraju parku i z wielkim uśmiechem na buzi podziwiałam piękno otaczającej mnie jesieni. "Cudowny dzień" pomyślałam, nie chciałam by się skończył , nie chciałam jeszcze wracać do domu. Jednak konieczność, nakarmienia oczekujących mnie
wiecznie głodnych kocurów zmusiła mnie do tego. Chciałam aby to wspaniałe popołudnie zostało ze mną na dłużej, więc ... tak sobie poradziłam z
tą zachcianką :)
mój ukochany zapach nr 2! szkoda, że wycofywany :c
OdpowiedzUsuńoh moj ulubiony<3
OdpowiedzUsuńMam plan odpalić go dziś wieczorem :)
OdpowiedzUsuńWysłałam maila na adres firmowy :)
UsuńIdealny zapach na wczesną jesień, u mnie też ostatnio króluje w kominku :)
OdpowiedzUsuńKupiłam go dawno temu, ale jeszcze nie paliłam, chyba najwyższy czas, bo jesień się zbliża. Na razie u mnie króluje Salted Caramel z YC.
OdpowiedzUsuń