Prosiliście mnie o recenzje nowych jesiennych zapachów, więc o to i jest pierwsza z nich :) Na początek wybrałam Camomila Tea, jest to chyba najlżejszy z jesiennych zapachów. Po wywąchaniu ich w słoikach ten spodobał mi się najbardziej.
Camomile Tea. Kojący zapach rumiankowej herbaty doprawionej słodkim miodem i świeżym sokiem z cytryny.
Opis bardzo dobrze oddaje charakter zapachu. Czuć i herbatę i cytrynę i miód, ale nie wszystko na raz :)
Przed zapaleniem i w pierwszych kilkunastu minutach palenia wosk przypominał mi zapach delikatnej herbatki dla dzieci, takiej z koprem włoskim czy melisą. W miarę upływu czasu coraz bardziej zaczął przebijać się aromat miodu i cytryny, sprawiając że zapach stał się bardziej wyrazisty.
Nie jest to typowy zapach rumianku ani też herbaty z cytryną, ja w nim czuję jakby lekko kremowe? nuty, ciężko mi dokładnie je opisać, ale to właśnie one nadają temu zapachowi czegoś nietypowego.
Zapach mimo, że wydaje się delikatny długo utrzymuje się w powietrzu i nie zanika w czasie palenia.
Ogólnie Camomile Tea bardzo mi się podoba i na pewno jeszcze nie raz po niego sięgnę, zwłaszcza że zapach ten nadaje się zarówno na słoneczne dni, jak i chłodne jesienne wieczory z książką i kubkiem gorącego kakao :)
PS: Ostatnio moja kolekcja powiększyła się o niewielki kominek, którego zdjęcia prezentuję poniżej :) Dość długo szukałam czarnego kominka, aż w ręce wpadł mi ten :) Zdjęcia nie do końca to oddają (niestety nie mam dobrego aparatu:( ), ale przy zgaszonym świetle kominek wygląda cudownie.
Kominek i wosk Camomile Tea w akcji :)
Camomile Tea. Kojący zapach rumiankowej herbaty doprawionej słodkim miodem i świeżym sokiem z cytryny.
Opis bardzo dobrze oddaje charakter zapachu. Czuć i herbatę i cytrynę i miód, ale nie wszystko na raz :)
Przed zapaleniem i w pierwszych kilkunastu minutach palenia wosk przypominał mi zapach delikatnej herbatki dla dzieci, takiej z koprem włoskim czy melisą. W miarę upływu czasu coraz bardziej zaczął przebijać się aromat miodu i cytryny, sprawiając że zapach stał się bardziej wyrazisty.
Nie jest to typowy zapach rumianku ani też herbaty z cytryną, ja w nim czuję jakby lekko kremowe? nuty, ciężko mi dokładnie je opisać, ale to właśnie one nadają temu zapachowi czegoś nietypowego.
Zapach mimo, że wydaje się delikatny długo utrzymuje się w powietrzu i nie zanika w czasie palenia.
Ogólnie Camomile Tea bardzo mi się podoba i na pewno jeszcze nie raz po niego sięgnę, zwłaszcza że zapach ten nadaje się zarówno na słoneczne dni, jak i chłodne jesienne wieczory z książką i kubkiem gorącego kakao :)
PS: Ostatnio moja kolekcja powiększyła się o niewielki kominek, którego zdjęcia prezentuję poniżej :) Dość długo szukałam czarnego kominka, aż w ręce wpadł mi ten :) Zdjęcia nie do końca to oddają (niestety nie mam dobrego aparatu:( ), ale przy zgaszonym świetle kominek wygląda cudownie.
Kominek i wosk Camomile Tea w akcji :)
Też testuję Camomile Tea :-) Mnie zapach wydaje się bardziej przyprawowy i mało słodki, a cytryny to już w ogóle nie czuję.
OdpowiedzUsuńCo nos to inne odczucia ;) Ja np. przypraw tu nie czuję, a bardziej coś kremowego, czego nie potrafię zidentyfikować narazie.
UsuńMoże ostatnio palisz dużo wyrazistych zapachów? Ja zauważyłam u siebie, że jak palę mocne zapachy, to pozostałe wydają mi się dziwnie łagodne :-)
UsuńCałkiem możliwe, bo ostatnio paliłam Crisp Apple Strudel i Vineyard :) Ale zapach naprawdę bardzo mi się podoba, czekam w takim razie z niecierpliwością na Twoją recenzję :)
Usuń