wtorek, 19 sierpnia 2014

Spiced Orange

To , co najbardziej lubię w drugiej połowie sierpnia, to zachody słońca. Głębia kolorów, gdzie pomarańcz przeplata się z różem. Te kolory wzbudzają we mnie wspomnienia zeszłorocznej, wczesnej jesieni. Już nie mogę się doczekać jesieni w tym roku! Tych wszystkich barw i zapachu ziemi :)
  Pogoda się zmienia, a razem z nią moje upodobania zapachowe. Stwierdziłam, że czas już powoli zamienić delikatne i świeże zapachy
 na coś zdecydowanie bardziej wyrazistego.
Wybrałam zapach, który już od dawna jest dostępny w świecach Yankee Candle, a mianowicie Spiced Orange, który łączy w sobie pomarańcze i imbir z mieszanką aromatycznych przypraw. 

   
Zdecydowałam się na ten zapach ze względu na to , że gdy wąchałam go na sucho w słoiku, to skojarzył mi się z lodami Calippo o smaku Coli :) Jestem pewna, że chociaż raz w życiu mieliście okazję spróbować tych lodów. Właśnie to porównanie przekonało mnie do zapalenia wosku Spiced Orange.  

 
 
Z doświadczenia wiem, że zapachy, bardziej korzenne są dosyć intensywne, dlatego do kominka włożyłam tylko połowę wosku. Na uwolnienie się zapachu nie musiałam długo czekać, bo wystarczyło, że sam spód wosku się rozpuścił, a zapach był już wyczuwalny w całym pokoju. Pierwsze, co wyczułam, to słodka pomarańcza, po chwili jednak dołączył do niej aromat goździków. Zapach nadal bardzo kojarzył mi się z lodami, lub „colowymi” żelkami Haribo, jednak nabrał pewnej głębi. Był bardziej ostry niż słodki.

Spiced Orange, to bardzo intensywny i ciekawy zapach! Z połączenia na pozór zwykłych składników wyszło coś całkiem nieoczekiwanego i za to właśnie tak lubię świece Yankee :) Muszę tylko pamiętać, że następnym razem, powinnam włożyć do kominka jeszcze mniejszy kawałek wosku... :)


7 komentarzy:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie skojarzył mi się ten zapach z colą ale muszę go jeszcze powąchać, może rzeczywiście to wyczuję ;)

    Pisałam do Ciebie maila, dostałaś go może? Ostatnio miałam problemy z pocztą i nie wiem czy do Ciebie doszedł, bo nie odpisywałaś. Byłabym wdzięczna za odpowiedź ;)

    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Magda J. wiadomo , że każdy ma trochę inne upodobania zapachowe i co innego się wyczuwa w tych samych aromatach. Ale wąchaj, wąchaj może wyczujesz to, co ja :)

      Co do maila to nie znalazłam go , więc może rzeczywiście jakiś problem z pocztą. Wyślij go jeszcze raz na pomoc@candleroom.pl

      Usuń
  3. warto ją kupić bo pachnie obłędnie:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasia M. nie mogę się z Tobą nie zgodzić :) Zapach jest zdecydowanie unikatowy!

      Usuń
  4. Bardzo ciekawie napisany post. Zachęciłaś mnie do kupienia świeczki, chociaż nigdy nie miałam jeszcze rzeczy z tej firmy!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Zdecydowanie polecam świece zapachowe i woski Yankee Candle wszystkim osobom,które lubią otaczać się pięknymi zapachami :). Warto je wypróbować :)

      Usuń

Fragrance of Month, czyli zapachy na MAJ 2018

Witajcie! Po dość długiej nieobecności wracamy do Was w najpiękniejszym miesiącu w roku!  Maj zaowocował u nas trzema urzekającymi zap...