Ostatnio w moje ręce wpadły świece Yankee Candle typu tumbler. Wcześniej nie zwracałam na nie większej uwagi, bo nie występowały w moich ulubionych zapachach. Teraz asortyment Yankee się rozszerzył i można dostać je z niemal wszystkich regularnych zapachów Yankee. Pokochałam te świece od pierwszego zapalenia :)
Bardzo podoba mi się ich kształt, prosta świeca pieńkowa zamknięta w szkle. Uwielbiam prostotę i klasykę, dlatego tumblery idealnie komponują się z wnętrzem mojego domu. Wadą jest to, że nie pasują do nich klosze i nakładki, które są produkowane z myślą o słojach Yankee. Akurat dla mnie nie jest to duża strata, bo kloszy używam niezmiernie rzadko. Zazwyczaj gdy palę świece na tarasie bądź przy otwartym oknie, by zabezpieczyć ją przed wiatrem. I oczywiście, gdy mam gości, w końcu każdy lubi pochwalić się swoimi skarbami :)
Kolejna rzecz, która zawładnęła moim sercem to dwa knoty wtopione w świecę. Wyglądają przepięknie, gdy się palą. Żałuję, że nie ma świec Yankee z trzema bądź z pięcioma knotami, wyglądałyby wręcz zjawiskowo. Posiadanie dwóch knotów przez tumblera ma swoje plusy i minusy.
Największym plusem chyba jest to, że się wypalają do samych ścianek i jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się by choćby gram wosku pozostał na nich. Co niestety zdarza się czasem w przypadku dużych słoików i wtedy trzeba spychać wosk w dół aby się nie zmarnował.
Kolejna zaleta to zapach. Jest zdecydowanie intensywniejszy niż ten wydzielany przez świece z jednym knotem. Co więcej, zapach roznosi się w ciągu 5 min i niesamowicie długo utrzymuje się po zgaszeniu świecy. Podczas śniadania wielkanocnego przez kilka godzin paliłam tumblera o zapachu Pink Sands, który należy raczej do delikatnych zapachów. A efekt był niesamowity, w powietrzu unosił się delikatny, niedrażniący aromat, który przykrył zapach wielkanocnych jaj. W dodatku zapach było czuć w pokoju na drugi dzień. Rewelacja!
Tumbler wymaga tego by o niego dbać. To znaczy by odpowiednio często przycinać knoty, bo mogą kopcić. W moim przypadku, świeca spokojnie paliła się przez 4h bez żadnego przycinania. Dopiero przed kolejnym zapaleniem sięgnęłam po nożyczki. Ale myślę, że po 5 godzinach palenia należałoby ją jak najbardziej przyciąć.
Jedyne co mogę zarzucić tym świecą to ich czas palenia. Spalają się ok. 1/3 szybciej niż świeca w słoiku. Przeciętnie duży tumbler pali się ok 90h podczas, gdy duży słoik nawet do 150. Ale tez tumblera wystarczy palić przez godzinę, aby mieć ten efekt co w przypadku dużego słoika przez ok 2,5h także wszystko się wyrównuje :)
Kolejną ciekawostką jest mały tumbler. Posiada on tylko jeden knot. Zdziwiło mnie to, że pomimo tego iż ma prawie dwukrotnie większą masę (198g) niż mały słoik(104g) według producenta pali się podobnie, bo do 45h. Postanowiłam to sprawdzić, bo wydawało mi się to dziwne. I miałam 100% racji. Mały tumbler pali się zdecydowanie dłużej. Mój mały tumbler o zapachu Raindrops on Roses palił się prawie 70h!
Co mnie w nich tak zauroczyło?
Praktycznie wszystko :)
Bardzo podoba mi się ich kształt, prosta świeca pieńkowa zamknięta w szkle. Uwielbiam prostotę i klasykę, dlatego tumblery idealnie komponują się z wnętrzem mojego domu. Wadą jest to, że nie pasują do nich klosze i nakładki, które są produkowane z myślą o słojach Yankee. Akurat dla mnie nie jest to duża strata, bo kloszy używam niezmiernie rzadko. Zazwyczaj gdy palę świece na tarasie bądź przy otwartym oknie, by zabezpieczyć ją przed wiatrem. I oczywiście, gdy mam gości, w końcu każdy lubi pochwalić się swoimi skarbami :)
Kolejna rzecz, która zawładnęła moim sercem to dwa knoty wtopione w świecę. Wyglądają przepięknie, gdy się palą. Żałuję, że nie ma świec Yankee z trzema bądź z pięcioma knotami, wyglądałyby wręcz zjawiskowo. Posiadanie dwóch knotów przez tumblera ma swoje plusy i minusy.
Największym plusem chyba jest to, że się wypalają do samych ścianek i jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się by choćby gram wosku pozostał na nich. Co niestety zdarza się czasem w przypadku dużych słoików i wtedy trzeba spychać wosk w dół aby się nie zmarnował.
Tumbler wymaga tego by o niego dbać. To znaczy by odpowiednio często przycinać knoty, bo mogą kopcić. W moim przypadku, świeca spokojnie paliła się przez 4h bez żadnego przycinania. Dopiero przed kolejnym zapaleniem sięgnęłam po nożyczki. Ale myślę, że po 5 godzinach palenia należałoby ją jak najbardziej przyciąć.
Jedyne co mogę zarzucić tym świecą to ich czas palenia. Spalają się ok. 1/3 szybciej niż świeca w słoiku. Przeciętnie duży tumbler pali się ok 90h podczas, gdy duży słoik nawet do 150. Ale tez tumblera wystarczy palić przez godzinę, aby mieć ten efekt co w przypadku dużego słoika przez ok 2,5h także wszystko się wyrównuje :)
Kolejną ciekawostką jest mały tumbler. Posiada on tylko jeden knot. Zdziwiło mnie to, że pomimo tego iż ma prawie dwukrotnie większą masę (198g) niż mały słoik(104g) według producenta pali się podobnie, bo do 45h. Postanowiłam to sprawdzić, bo wydawało mi się to dziwne. I miałam 100% racji. Mały tumbler pali się zdecydowanie dłużej. Mój mały tumbler o zapachu Raindrops on Roses palił się prawie 70h!
Tumbler spala się bardzo wolno, potrzeba ok 3h by cała powierzchnia świecy stała się płynna. Zapach jest intensywny, jak w przypadku dużego słoika. Według mnie jest to bezdyskusyjny hit! Na pewno jeszcze nie raz sięgnę po ten rozmiar świecy. Jest zdecydowanie intensywniejszy i bardziej ekonomiczny niż mały słoik.
podoba mi się :) trzeba będzie kupić ;)
OdpowiedzUsuńZachęcam, naprawdę warto. Klimat i zapach jest niepowtarzalny :)
OdpowiedzUsuńTeż lubię tumblery, kupuję je często, bo zapach jest intensywny i wygląd dość nowoczesny. Jedyna wada, to że nie pasuje do nich illuma-lid no i dość szybko się kończą w porównaniu z normalnymi słojami.
OdpowiedzUsuńZgadzam się, przydałaby się do tumblerów jakaś nakładka dzięki której można byłoby trochę poskromić płomienie świecy. Może w najbliższym czasie Yankee wymyśli coś takiego :)
UsuńDobrym rozwiązaniem są pillary, pasuje do nich illuma lid, ale mają tylko jeden knot, więc zapach nie rozchodzi się tak szybko.
UsuńNie wiedziałam że tumblery maja dwa knoty. To naprawdę ciekawe, niektóre zapachy mogą naprawdę pięknie pachnieć ja są trochę bardziej intensywne. Czy tumblery występują w każdym zapachu?
OdpowiedzUsuńNiestety istnieje kilka zapachów, w których tumblery nie wsytępują, ale jest ich naprawdę niewiele, w tej chwili na myśl nasuwają mi się dwa: Sparklin Lemon i Sandalwood Vanilla, ale spokojnie można zastąpić je podobnymi, np Sicilian Lemon, czy Vanilla Satin. Zapachów jest tak dużo, że nietrudno znaleźć coś miłego dla nosa :)
OdpowiedzUsuńpolecam forme Tumbler
OdpowiedzUsuńKupiłam dzisiaj duży tumbler "Sweet Pink" i jestem zachwycona:)) Pachnie duzo bardziej intensywnie niz swieca.
OdpowiedzUsuń33 yrs old Project Manager Luce Edmundson, hailing from Noelville enjoys watching movies like The End of the Tour and Brazilian jiu-jitsu. Took a trip to Archaeological Sites of the Island of Meroe and drives a Ferrari 275 GTB Alloy. przejdz do tej strony internetowej
OdpowiedzUsuń