Wrzesień ma swój urok. Poranki robią się chłodniejsze, dni krótsze, a kawa smakuje jeszcze lepiej niż latem – o świcie, w pracy między obowiązkami albo wieczorem, gdy chcemy zatrzymać w domu trochę ciepła i spokoju. Świeca Sweet Delight od A Candle Collection pachnie właśnie tak – jak kawa, która pasuje do każdej chwili. Łączy wspomnienia wakacyjnych beztroskich dni z pierwszymi jesiennymi porankami.
Dla mnie to zapach, który od razu kojarzy się z cukierkami Kopiko – mocnymi, kawowymi, z odrobiną karmelu. Moja przyjaciółka uparcie twierdzi, że to tiramisu. I w sumie ma rację – bo ta świeca potrafi być i deserem, i filiżanką espresso. To intensywny aromat, który błyskawicznie wypełnia pomieszczenie i zostaje w nim na długo – nawet po zgaszeniu. Jeśli lubicie świece, które naprawdę czuć, Sweet Delight będzie strzałem w dziesiątkę. W środku znajdziecie nuty kawy, wanilii i karmelizowanego cukru. Słodkie, deserowe, a jednocześnie otulające – w sam raz na wrześniowe wieczory.
Każdy kraj ma swoją ulubioną kawę: we Włoszech króluje espresso, w Turcji gęsta kawa z tygielka, na Wyspach Kanaryjskich – słodkie barraquito. I chyba każdy z nas po przylocie na wakacje szuka od razu kawiarni, bo kawa to nie tylko napój, ale rytuał, który sprawia, że czujemy się jak u siebie. Sweet Delight pachnie właśnie jak ta pierwsza kawa w nowym miejscu – znajoma, kojąca, a jednocześnie wyjątkowa. To świeca dla wszystkich kawoszy – tych od porannego cappuccino, frappuccino ze Starbucksa, latte z Costy czy mocnej kawy z kawiarki. Każdy znajdzie w niej coś dla siebie. Sama często zapalam ją rano, zamiast drugiej kawy – i nagle kuchnia pachnie jak kawiarnia, a dzień zaczyna się trochę milej. Testowałam ją przez kilka tygodni. Rano pachniała jak kawa z mlekiem i wanilią, po południu – jak tiramisu, a wieczorem – jak Kopiko z dzieciństwa. Za każdym razem była inna, ale zawsze cudowna.
Sweet Delight to świeca, która pachnie jak dzień pełen małych przyjemności – od pierwszego łyka kawy po ostatni kawałek ciasta. I zostaje z Wami jeszcze długo, gdy płomień już zgaśnie. Może dlatego tak łatwo się w niej zakochać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz